Co grozi za sprzedaż „podróbek”?
Zainteresowanie zarówno sprzedażą, jak i zakupem podrobionych ubrań czy perfum jest w Polsce nadal duże. Warto jednak wiedzieć, co grozi za wprowadzanie do obrotu i sprzedaż podróbek. W poniższym artykule wyjaśnimy, dlaczego nie jest to legalne.
Czy „podróbki” są legalne?
Zdecydowanie nie. Za sprzedaż towaru podrobionego grozi nie tylko odpowiedzialność cywilna, ale i karna. Stanowią o tym przepisy ustawy Prawo własności przemysłowej. Artykuł 305 określa “przestępstwo dokonywania obrotu towarami bezprawnie oznaczonymi znakami”. W tym przypadku przedmiotem ochrony prawnej jest znak towarowy. Aby zabezpieczyć interesy oryginalnych towarów, należy go zarejestrować. W innym artykule wyjaśnialiśmy, jak należy to zrobić.
Podrabianie (lub powielanie) to rodzaj naruszenia praw do znaku towarowego lub wzoru przemysłowego. W ten sposób określa się dokładne kopie danego produktu lub jego części (np. kształtu, wzornictwa, użytego materiału itp.), które są chronione. Handel podróbkami, a tym samym naruszenie prawa do znaku towarowego, wiąże się więc z dwoma rodzajami odpowiedzialności. Po pierwsze osoba, której prawo ochronne na znak towarowy zostało naruszone, może żądać zaniechania naruszeń, wydania bezpodstawnie uzyskanej korzyści i naprawienia wyrządzonej w związku z tym szkody. Po drugie, takie działanie uznawane jest za przestępstwo, co reguluje wyżej wymieniony Artykuł.
Co grozi za sprzedaż „podróbek”?
Zgodnie z Art. 305 ustawy Prawo własności przemysłowej, sprawca sprzedaży oraz osoba odpowiedzialna za oznaczanie towarów podrobionym znakiem towarowym w celu wprowadzenia ich do obrotu podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo karze pozbawienia wolności do lat 2. Jeśli sąd uzna, że czyn charakteryzował się niższą szkodliwością, może ograniczyć się do nałożenia grzywny. Jeżeli sprawca uczynił ze sprzedaży stałe źródło dochodu, albo gdy podrabia towary znacznej wartości (np. torebki znanych projektantów) podlega karze od 6 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
Warto pamiętać, że ten przepis nie dotyczy jedynie sklepów. Za sprawcę takiego przestępstwa może zostać również uznana osoba prywatna, która sprzedaje taki towar innej osobie prywatnej, np. przez Vinted czy OLX. Również jeśli sprzedawca otwarcie oznajmi, że oferowane przez niego przedmioty nie są oryginalne lub że nie może zagwarantować ich autentyczności, taka działalność nadal jest niezgodna z prawem. Warto zaznaczyć, że ten czyn można popełnić wyłącznie umyślnie. Nieświadoma sprzedaż podróbek nie jest przestępstwem.
Kupowanie „podróbek” – czy to jest legalne?
Nielegalna jest produkcja, dystrybucja, sprzedaż i promowanie podrobionych ubrań, perfum, zegarków itp. Te czynności mogą być podstawą do zastosowania sankcji o charakterze cywilnym lub karnym.
Zakup towaru oznaczonego podrobionym znakiem towarowym nie jest jednak przestępstwem. W przeszłości nie było to jasne, szczególnie, że za przestępstwo jest uznawany obrót podrobionym produktem. Warto więc pamiętać o tym, że sam zakup nie jest obrotem, a uczestnictwem w nim. Osoba kupująca towar podrobiony nie jest także paserem, na co wskazuje Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 15 stycznia 2010 roku (V KK 342/09).
Źródło: Vinted, prawo.pl, bezprawnik.pl
Opracowanie: Adwokat Patryk Bikowski